A są one dosyć duże. Ich znajomość pozwoli rozliczyć się z urzędem skarbowym jeszcze przed wyznaczonym terminem, na spokojnie.
Na początek zmiana dotycząca rodziców. Do tej pory ulga na dziecko obowiązywała każdego, niezależnie od dochodu i liczby potomków. Od tego roku osoby, które mają jedno dziecko, a ich przychody są większe niż 112 tys. rocznie, tracą prawo do odliczenia ulgi. Zatem, jak zaznacza Łukasz Piechowiak, Główny Ekonomista serwisu Bankier.pl „[...] patrząc z perspektywy wynagrodzeń miesięcznych wychodzi na to, że ulgę tracą osoby, które zarabiają trochę więcej niż średnia krajowa.” Tym samym, zmiana nie wszystkim rodzicom może się podobać. Sytuacja nie zmieni się dla osób posiadających dwójkę dzieci. Natomiast najbardziej skorzystają na zmianach rodziny wielodzietne, ponieważ limit ulgi zależeć będzie od liczby dzieci - od 1112,04 złotych do 2224,08 złotych rocznie na dziecko.
Kolejną zmianą, która prawdopodobnie nie przypadnie do gustu większości podatników, jest zniesienie ulgi na Internet. „Od teraz będzie można ją rozliczyć tylko dwa razy. Jeżeli ktoś skorzystał z tej ulgi w zeszłym roku, w obecnym będzie mógł ją rozliczyć ostatni raz. Jeżeli ktoś korzystał w przeszłości z ulgi za Internet więcej niż dwa razy, w tym roku traci tę możliwość” – tłumaczy Łukasz Piechowiak.
Dotkliwe są również zmiany dla artystów i twórców. Wprowadzony został próg dla stosowania 50% kosztów uzyskania przychodu - wynosi on połowę górnej granicy pierwszego przedziału podatkowego, czyli 42.764 złotych. Jak podpowiada Łukasz Piechowiak „[...] tylko do tej kwoty będzie można rozliczać koszty uzyskania przychodu w wysokości 50%.”
Minister finansów zapowiedział również duże zmiany w organizacji wypełniania i składania formularzy PIT. Co prawda wejdą one w życie od przyszłego roku, ale już teraz urzędy przygotowują się do tego. O czym mowa? O tym, że rozliczeniem podatku zajmą się urzędy. Jedyne, co będziemy musieli zrobić, to zalogować się do systemu i sprawdzić, czy wypełniony formularz zawiera wszystkie informacje. Jeżeli wszystko będzie prawidłowo – wystarczy zatwierdzić i deklaracja już zostanie złożona.
Jednak oceny tego rozwiązania są podzielone. Według Łukasza Piechowiaka „[...] wypełnienie PIT-u nie jest tak bardzo skomplikowane. Większości osób prawdopodobnie się to spodoba, ale jeżeli będzie obligatoryjne, to wiele osób na tym straci.” Bardziej radykalne zmiany sugeruje Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, według którego „[...] podatki w istniejącej formie należy po prostu zlikwidować i wprowadzić podatek od funduszu płac. Wówczas obywatel nie miałby do czynienia z żadnymi PIT-ami. Podatki byłyby opłacane zbiorczo przez przedsiębiorcę.”
Niezależnie od tego, czy zmiany w systemie podatkowym okażą się korzystne, czy też nie – PIT należy złożyć. Na pewno nie powinno czekać się z tym do ostatniej chwili, czyli do 30 kwietnia. Niewątpliwie dobrym rozwiązaniem, aby uniknąć kolejek i oczekiwania w urzędach skarbowych, jest złożenie rocznego zeznania podatkowego przez Internet.
Media.netpr.pl
© APLIT Wszelkie prawa zastrzeżone.